Żur chrzanowy

Żur chrzanowy polecany był przez moją Babcię wszystkim, którzy chcieli być silni, jak tury. A przynajmniej powinni mieć tej siły wystarczająco, aby umieć odśnieżyć podwórko czy ulepić bałwana :-). Jeśli zatem poświąteczna pogoda uszczęśliwiła Was widokiem białego puchu za oknem, przepis na żur z chrzanem będzie jak znalazł.

Zupa cebulowa

Zupa cebulowa - jedna z moich ulubionych :-). Przepis na zupę cebulową jest niezwykle prosty, a wychodzi z niego fantastyczne połączenie smaku, aromatu i.. wspomnień z ciepłej kuchni mojej Babci, gdzie pod piecem buzował ogień, ziemniaki pokrojone w grube plastry piekło się czasem bezpośrednio na rozgrzanej blasze pieca (za co Babcia zawsze ganiła, bo nie było chętnych do czyszczenia zabrudzeń :-)), a w powietrzu unosiły się niezliczone zapachy, tworząc jeden wspaniały aromat domu, który się kocha. 
Najważniejsza zaleta zupy cebulowej? Wszystkie składniki do jej przygotowania są zawsze pod ręką. Zatem: zaczynamy!

Barszcz wigilijny

Wigilia zawsze w moim domu była postna, a barszcz przygotowywało się tak dietetyczny, że aż jałowy. Do zupy obowiązkowo kładło się maleńkie uszka - tylko z grzybami leśnymi (o które teraz w sklepach trudno, bo najczęściej farsz tworzą pieczarki). Przepis na barszcz wigilijny, który podaję niżej, nie uwzględnia kwasu, ale za to sporą ilość grzybów suszonych; przygotowywało się go wstępnie obowiązkowo dzień przed uroczystą kolacją, ale  dopiero przed samym zasiadaniem do stołu łączyło się wszystkie jego składniki w całość.

Zupa kminkowa

Możecie nie lubić kminku, ale tę zupę na pewno będziecie zajadać, aż się będą uszy trząść :-)! Skąd to wiem? Z własnego doświadczenia: kiedy moja Babcie przygotowała zupę kminkową, wszyscy prosili o dokładkę.

Zupa krem z brukselki

Kolejna zimowa zupa - najpyszniejsza akurat teraz, ponieważ brukselka to typowo zimowe warzywo. Często gościła i gości w menu mojej rodziny. Można ją przygotowywać na tysiące sposobów. Podstawowy przepis na zupę z brukselki jest jeden; i to naprawdę nieskomplikowany.

Zupa wielowarzywna z mięsnymi klopsikami

Nie pamiętam, kiedy jadłam to kulinarne cudo pierwszy raz ani czy przepis na zupę z klopsikami był w użyciu już za czasów poprzednich pokoleń w mojej rodzinie. Wiem tylko, że zawsze wprawiał mnie w zachwyt widok niewielkich kulek mięsnych w kolorowym miszmasz o aromacie, który za każdym razem wart był grzechu, czyli spałaszowania co najmniej jednego talerza tego specjału :-)

Zalewajka

Jeśli to, co mamy w domu pod ręką w ilościach resztkowych (a co najczęściej zawsze gdzieś tam po szafkach się pałęta), wymieszamy razem, często powstaje z tego danie równie niepowtarzalne, co niezapomniane. Taka jest właśnie zalewajka. Tania zupa (kto wie, czy nie tańsza od barszczu), prosta, pyszna i sycąca. Idealna na zimowe popołudnia.

Kwasówka

Zupa ta zwana jest też kwaśnicą - moim zdaniem nieprawidłowo, ponieważ prawdziwą kwaśnicę przyrządzają tylko górale, a poza tym - w kwaśnicy pływają kawałki mięsa (a najlepiej wędzone żeberko). Kwasówka ma też nieco inny smak.

Barszcz małorosyjski

Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego zupa ta nazywa się, jak widać w tytule. Pytałam Babcię, czy istnieje też barszcz bardziej rosyjski od tego małorosyjskiego, ale Ona wzruszała tylko ramionami i odpowiadała, że taka widać była fantazja autora przepisu, że nazwał jeden z najbardziej sytych barszczy tak, a nie inaczej.

Chłodnik z serwatki

Niegdyś ten chłodnik można było przygotować tylko w okresie wegetacji roślinnej. Teraz wszystkie potrzebne składniki mamy pod ręką, więc nawet zimą można go bez problemu przyrządzić. Wprawdzie najlepiej smakuje latem (i świetnie gasi pragnienie), ale kto powiedział, że chłodniku nie można podać do np. gorących klopsików z kapusty i grzybów?...

Kapuśniak mazurski z młodej kapusty

Kapuśniak to jedna z tych zup, które mają tyle smaków, ile gotuje je osób, i która na dodatek jakoś zawsze bardziej smakuje przygotowana przez pokolenia poprzednie. Przepis na kapuśniak, do którego dorzuca się pomidory, opatrzony został w familijnych zeszytach z recepturami przydomkiem "mazurski". Dlaczego?

Zupa rumfordzka

Przepis na zupę rumfordzką jest od niepamiętnych czasów w naszej rodzinie. Moja Babcia często gotowała tę potrawę i nazywała ją... "jednogarnkową". Dopiero po latach dowiedziałam się, jak brzmi jej właściwa nazwa.

Zupy - dlaczego to najlepsze, co może znaleźć się na talerzu?

Lubicie zupy? Jeśli tak, zapraszam do czytania tego bloga. Znajdziecie tu przepisy, na bazie których gotowały całe pokolenia. Żaden nie jest wyssany z palca, ale pochodzą z zeszytów pieczołowicie zapełnianych zapiskami kolejnych kucharek w mojej rodzinie.